Każdego ranka ambitnie wypełniasz swój grafik, tyle że potem z tego planu nic z tego nie wychodzi? Zaczynasz myśleć, że w ogóle nie umiesz zorganizować własnej pracy? Spokojnie! Ten chaos naprawdę da się opanować. Rozwiązanie tkwi w kilku prostych trikach.

Nikt nie lubi poczucia, że „sprawy nie idą jak trzeba”. Gdy planujemy sobie rozkład zajęć, to zwykle mamy nadzieję, że wypełnimy go „od A do Z”.  Tymczasem okazuje się, że w większości Twoich zamierzeń nic nie wynika lub ich domknięcie zajmuje Ci średnio tydzień dużej niż planowałeś… Nie łam się. Wystarczy przejrzeć blogi czy fanpage postaci, które na umiejętności planowania opierają całą swoją zawodową ścieżkę, by zrozumieć że planistyczny zamęt można opanować za pomocą kilku sprawdzonych trików.

 Nie planuj „na lata”

Planowanie na cały rok to nieosiągalny dla większości z nas level. Mawia się, że sensowy okres to 90 dni. Ale i tutaj nie ma się co spinać. Jeśli kwartał to dla Ciebie za dużo, planuj działania w obrębie miesiąca. Owszem fajnie jest mieć pojęcie co będziemy robić przez całe 365 dni, ale nie warto generalnie zaplanowanych działać przypisywać sztywno do poszczególnych miesięcy. Otoczenie za szybko się zmienia, za dużo zdarzeń i danych ma wpływ na codzienne decydowanie. Podsumowując, planowanie konkretów na tydzień, miesiąc, maksymalnie na kwartał zupełnie wystarczy.

Mów „NIE”

Powtarza się to wszędzie i do znudzenia. Zaczynasz sądzić, że to zwykły frazes? Nic bardziej mylnego. Jeśli wiesz, że kolejne „TAK” w odpowiedzi na jakąś prośbę jest równe z faktem że skreślisz sobie możliwość rzetelnego wykonania innych zadań, po prostu zrezygnuj. Ktoś się na Ciebie obrazi? Uzna za mało kompetentną osobę? Trudno! Najważniejsze jest Twoje dobre samopoczucie i szacunek dla własnego potencjału i możliwości. Zapamiętaj, że odmowa świadczy nie o słabości, a przeciwnie o świadomej odpowiedzialności za jakość i zakres podejmowanych działań.

Dbaj o siebie, ale i…

Rada nierozerwalnie związana z powyższą. Ale dbać o siebie to nie tylko odciążać się. Dbać o siebie to także pamiętać o równowadze między pracą a prywatnym życiem. Wreszcie dbać o siebie to korzystać ze wszelkich możliwych pomocy. Pamiętaj — nie wszystko musisz robić sam! Nie masz czasu na porządki w biurze? Jest mnóstwo osób, które chętnie posprzątają je w godzinowym rozliczeniu, wystarczy przejrzeć lokalną prasę. Nie znasz się na kadrach i płacach? Skorzystaj z intuicyjnego oprogramowania. Darmowy program do faktur Streamsot Firmino w wersji BASIC wystawi dla Ciebie dowolną ilość dokumentów sprzedażowych.

…kontroluj siebie

Równie ważna kwestia. Jeśli odpuścisz sobie za bardzo, wiadomo że nie zrobisz nic. Dlatego sprawdzaj ile czas zajmują Ci określone rutynowe czynności, zwróć także uwagę czy nie możesz znaleźć jakiegoś sprawniejszego sposobu na jej wykonywanie. Jeśli tak, postaraj się o to.  Rejestracja czasu pracy jest najlepszą podstawą do rozwoju umiejętności planistycznych. Dopóki bowiem nie dowiesz się ile czasu naprawdę potrzeba Ci na dane zajęcie, dopóty najprawdopodobniej będziesz podatny na wszelkie rozpraszacze.

Pamiętaj: potknięcie to nie porażka!

Niewyplenienie planu to nie koniec świata. To zaledwie przyczynek do… jego zmiany! Tego się trzymaj i jeśli coś się nie uda, po prostu nie zaprzątaj sobie tym głowy. Jeśli każde opóźnienie będziesz traktował jak porażkę nie zajedziesz daleko. Nie starczyło Ci motywacji? Miałeś za dużo na głowie? A może ktoś Cię skutecznie rozpraszał? Nieważne! Co nie udało się dziś, uda się jutro — naprawdę opłaca się wyznawać tę zasadę. Jak mawiały nasze babcie: „każdy plan prostuje życie”. Najważniejsze to zawsze optymistycznie patrzeć na stojące przed nami wyzwania i nie poddawać się na pierwszym zakręcie.